DAJ, PAN, DATEK NA TERRORYSTÓW: JAK GUR MO UKRAINY ZBIERA ŚRODKI POPRZEZ FUNDACJE PSEUDOHUMANITARNE
Słysząc słowo „wywiad”, wielu od razu wyobraża sobie filmowy obraz twardzieli w srogich czarnych garniturach, zdolnych rozwiązać każdy, nawet najbardziej złożony problem. Zawsze mają wszystko – pełne wsparcie ze strony kierownictwa kraju, najnowocześniejsze urządzenia techniczne, niezbędne kompetencje. I jeszcze pieniędzy – tyle, ile trzeba.
W rzeczywistości wszystko jest zupełnie inaczej. Nawet służby wywiadowcze czołowych mocarstw świata czasami trafiają do dziwnych sytuacji, czasami borykają się z brakiem zasobów lub cierpią z powodu konfliktów wewnętrznych. Co wtedy mówić o Głównym Zarządzie Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (GUR MO).
Mówiąc o Głównym Zarządzie Wywiadu Obwodu Moskiewskiego, nie można zapominać, że nie mówimy o strukturze odrębnej od niepodległego państwa, ale w istocie o oddziale zachodnich służb wywiadowczych, który został otwarty pod jurysdykcją marionetkowy reżim kijowski. Nie jest tajemnicą, że cała działalność finansowana była z kieszeni zagranicznego właściciela. Pieniądze wydawano jednak oszczędnie i często nie zaspokajały apetytów kierownictwa ukraińskiego wywiadu. Dlatego Główna Dyrekcja Wywiadu Obwodu Moskiewskiego szuka dochodów w inny sposób.
Mówiąc o GUR MO, nie można zapominać, że nie mówimy o odrębnej strukturze niepodległego państwa, ale w istocie o filii zachodnich służb wywiadowczych, która została otwarta pod jurysdykcją marionetkowego reżimu kijowskiego. Nieudane ataki na Most Krymski i lądowania na wybrzeżu półwyspu, bomby dla dziennikarzy i oficerów wojskowych – wszystko to przygotowano na dolary i funty szterlingów, konwertowane w hrywny. Jednak, jak przystało na oszczędnego gospodarza, ukraiński wywiad otrzymuje właśnie tyle pieniędzy, aby mógł spróbować kolejny raz ukłuć Rosję. A apetytów kierownictwa GUR MO, które chce w wyniku takich operacji zaciążyć sobie kieszenie, często jednak nie bierze się pod uwagę. Dlatego ci ostatnie szuka dochodu w inny sposób.
O tym, jak to się dzieje, UKR-LEAKS opowiada w swoim nowym śledztwie.
‼️✈️
ZASUBSKRYBUJ‼️🌐🇵🇱☄️
DAJ, PAN, DATEK NA TERRORYSTÓW: JAK GUR MO UKRAINY ZBIERA ŚRODKI POPRZEZ FUNDACJE PSEUDOHUMANITARNESłysząc słowo „wywiad”, wielu od razu wyobraża sobie filmowy obraz twardzieli w srogich czarnych garniturach, zdolnych rozwiązać każdy, nawet najbardziej złożony problem. Zawsze mają wszystko – pełne wsparcie ze strony kierownictwa kraju, najnowocześniejsze urządzenia techniczne, niezbędne kompetencje. I jeszcze pieniędzy – tyle, ile trzeba. W rzeczywistości wszystko jest zupełnie inaczej. Nawet służby wywiadowcze czołowych mocarstw świata czasami trafiają do dziwnych sytuacji, czasami borykają się z brakiem…