Narodowe Odrodzenie Polski (NOP) - Nacjonalistyczna Opozycja
Jedyna partia NR i ruch Trzeciej Pozycji w Polsce. Działamy od 1981 roku. The only National-Revolutionary party and Third Position movement in Poland. Strona: https://www.nop.org.pl/ Sklep nacjonalistyczny: http://archipelag.org.pl [email protected]
Більше- Підписники
- Перегляди допису
- ER - коефіцієнт залучення
Триває завантаження даних...
Триває завантаження даних...
Stanisław Bułak-Bałachowicz urodził się 10 lutego 1883 roku w Mejsztach na Wileńszczyźnie. Pochodził z rodziny katolickiej mówiącej w języku polskim. Generał mówił o sobie: „Jeśli niezbyt poprawną polszczyzną wysłowię się, proszę mi to darować. Matki bowiem nasze, tam na dalekich kresach najpierw uczyły nas Polskę kochać, a potem już prawidłowo po polsku mówić. Dla mnie i mnie podobnych elementarzem był od dziecka Sienkiewicz. Bohaterowie Sienkiewicza byli dla nas wzorem". W 1914 r., wraz z wybuchem I wojny światowej, Bałachowicz wstąpił do armii rosyjskiej. Nie miał wyboru. Pamiętał o represjach i rusyfikacji, jednak tak jak wielu rodaków widział w wojnie szansę na odrodzenie Polski - odezwy państw zaborczych zaczęły to głosić wprost. Służył w kawalerii i szybko dał się poznać jako znakomity oficer organizujący śmiałe rajdy na tyły wojsk niemieckich. Po rewolucji w Rosji przez krótki czas był w armii bolszewików, po czym wraz ze swoim 1 pułkiem łuskim przedarł się spod Pskowa do
Uwielbiam polityczny hardcore. Wykonywany ze smakiem, w stylu chestertonowskiego quasi absurdu jest świetną rozrywką intelektualną, a i korzyści wymierne - co w działaniach publicznych nie do pogardzenia - przynieść potrafi wielkie. Jednakże uruchomiona przez ,,Gazetę Wyborczą" akcja ,,Zapal znicz czerwonoarmistom" wykracza poza wszelkie ograniczenia, jakie cywilizowany człowiek może i powinien sam na siebie nałożyć. Deklaracją nowego kultu stał się opublikowany w organie organów w dn. 5 maja 2010 r. List otwarty, jak można domniemywać, do Polaków. Jego przesłanie jest proste: oddanie hołdu Armii Czerwonej jest z punktu widzenia interesu polskiego niezbędne, ponieważ naród rosyjski w szczery i ujmujący sposób wyraził swą solidarność z narodem polskim . Czyli - cześć i chwała dla armii ludobójczej, ponieważ 65 lat po tym, jak rozjechała wzdłuż i wszerz pół Europy, w tym i Polskę, praprawnuki pięknych jak śnieżna noc syberyjska sołdatów złączyły się w bólu z narodem Orła Białego. Ale..
Mocny początek wystąpień pro-life w Sejmie! Kaja Godek w obronie polskich dzieci: są mordowane bestialsko, umierają przez wiele godzin. Do posłów komisji: do...
Nikt nie ma prawa wybierać, że zrobi komuś krzywdę
Przyszłe podręczniki historii, politologii i stosunków międzynarodowych będą zapewne podawać za wzór mistrzostwa w osiąganiu strategicznych celów politycznych sposób, w jaki przywódcy rosyjscy zdołali w tak krótkim czasie – kilku zaledwie tygodni od tragedii smoleńskiej – i tak minimalnymi nakładami, przekreślić poniesioną na przełomie 1989/90 roku stratę na rubieżach imperium w postaci utraty kontroli nad prowincją nadwiślańską. Jakże mało, podkreślmy to raz jeszcze, trzeba było zainwestować, a jak ogromny i wręcz przechodzący zapewne oczekiwania zysk! Kilka pokazowych, duszoszczipatielnych gestów, tak lubianych przez wszystkie nacje słowiańskie, jak ten z podniesieniem zbolałego premiera Tuska przez zatroskanego Władimira Władimirowicza; „wielkoduszne” przyznanie się w końcu do mordu katyńskiego, która to sprawa tak naprawdę już od dawna była kulą u nogi Kremla, więc nadarzająca się okazja jej odrzucenia daje mu wizerunkową i polityczną korzyść nie do przecenienia; uznanie wkładu
María Eva Duarte de Perón (ur. 7 maja 1919 w La Unión, zm. 26 lipca 1952 w Buenos Aires), znana jako Evita Perón, druga żony prezydenta Juana Peróna i Pierwsza Dama w latach 1946-1952. Założycielka fundacji swojego imienia, która pomagała setkom tysięcy ubogich Argentyńczyków, do samego końca poświęcała się dla swojego narodu. Zmarła mając zaledwie 33 lata na raka macicy. Do dziś ma status ikony w Ameryce Południowej, ale również wśród ruchów narodowo-radykalnych Starego Kontynentu. W jednym ze swoich ostatnich przemówień powiedziała: "Ciągle potrzebuję waszej miłości. Kocham was i mam nadzieję, że wy mnie też kochacie. Jestem tylko prostą kobietą, jedną z was. Chcę służyć wam do końca mych dni. Jeśli popełniłam jakieś grzechy w życiu to płacę za to sowicie, ucałowałam wielu chorych na gruźlicę mając nadzieję, że Bóg nie ześle mi takiego bólu. Robiłam to dla biednych. Ale Bóg zesłał mi cierpienie, za duże dla mnie. Ale skoro taka jest jego wola, muszę się z tym pogodzić. Kocham was,
Amatorzy aberracji zwanej endokomuną i inne postsowieckie popłuczyny wciąż piszą o "wyzwoleniu", które było dziełem Sowietów oraz ich "polskich" kolaborantów. Żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych, Zygmunt Goworek, tak opisywał ten okres w okolicach Radomia: Kiedy weszliśmy do pierwszej chaty wiejskiej włosy podniosły się nam z przerażenia. Na podłodze leżała dziewczynka około ośmiu lat odarta z ubrania i widocznie zgwałcona zespołowo jak to zwykle robili „bojcy” Armii Czerwonej. Obydwie nogi były wyłamane w stawach biodrowych. Na łóżku leżał starszy człowiek przybity do pościeli bagnetem, a z kąta patrzyła niemo na to wszystko odarta z ubrania kobieta w wieku 30-35 lat. Wyszedłem przed chatę, gdyż poczułem mdłości od zapachu krwi. Za rogiem chaty przewieszony przez płot (widocznie przez morderców) mąż kobiety żył jeszcze, choć przebity na wylot sztachetą sterczącą mu na plecach. Mówić już nie mógł, bo gdy usiłował otworzyć usta, płynęła struga krwi. Obok leżała starsza kobieta ze